MojeLustro

czwartek, 21 kwietnia 2016

JAK SIĘ CZUJĘ - TAK MNIE WIDZĄ

Dobre pierwsze wrażenie - zmora tych, którzy na co dzień mają smutny/zły wyraz twarzy, a są fajnymi/pozytywnymi osobami... Szkoda, że nie zawsze tryskamy energią, nie zawsze mamy przyklejony uśmiech do twarzy, nie codziennie wstajemy prawą nogą - a nigdy nie wiadomo kiedy przyjdzie nam zrobić dobre pierwsze wrażenie:)

Mimo, że staramy się nie wnioskować po pozorach, to i tak wpadamy w pułapkę oceniania. Nie ma dobrej rady dla osób, które borykają się z nieokiełznaną mimiką twarzy - z naturą się nie dyskutuje:) Jest natomiast dobra, złota rada dla osób, które mają tendencję do oceniania (czyli większości z nas), aby "pobawiły się" w wymyślanie powodów dla których mina "przeciwnika" jest taka a nie inna. Nie oceniajmy maski, bo zmieniamy ją w ciągu dnia kilka razy.


Czasami bujamy głową w chmurach i nie kontrolujemy tego, że nasze różne myśli odzwierciedlają się nam na twarzy, albo (tak jak Ja) mamy słaby wzrok i mrużymy często oczy co, też różnie odbija się na naszym wyglądzie. Czasami genetyka sprawia, że mamy opadające kąciki ust, co powoduje, że wyglądamy na smutnych, lub układ górnej części głowy szufladkuje nas jako "niezadowolonych z życia"....a w środku, pod maską znajdują się miłe, życzliwe, pozytywnie nastawione do życia "człowieki".

www.demotywatory.pl
 
Dalej idąc, nie przyczepiajmy łatek tym, którzy w porywach pozwolili sobie na "jakieś" zachowanie, które wg. nas jest "puste". Każdy ma prawo do "resetu", do zachowania się w sposób odbiegający od przestrzeganych przez nas na co dzień "standardów". Nie róbmy niepotrzebnej afery z pojedynczych zachowań - bo one nie świadczą o "całokształcie" człowieka. Pamiętajmy, że my też podlegamy ocenie, odbierajmy innych z "pozytywnym" dystansem. Od oceny/oceniania pewnie nie uciekniemy (patrzmy na życie pozytywnie a nie naiwnie), ale nie oceniajmy opakowania tylko to co jest w środku. Zaglądajmy pod maskę;)


Życzę samych pozytywnych ocen:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz