MojeLustro

środa, 21 października 2015

DROBNE PRZYJEMNOŚCI - WIELE RADOŚCI

Co nas bardziej cieszy? Świąteczny prezent, czy oczekiwanie na świąteczny prezent??


Nie zastanawiając się odpowiemy - świąteczny prezent, ale po namyśle to już nie jest takie oczywiste... 

W oczekiwaniu na Święta i tym co się z nimi wiąże, nasz organizm jest bardzo często w stanie pobudzenia (pozytywnego oczywiście) - pobudzają nas wystawy świąteczne, poszukiwania prezentów, przyrządzanie smakołyków, ozdabianie domów no i nieopuszczająca nas myśl o tym co my dostaniemy od Świętego Mikołaja. Spójrzcie jak długo się cieszymy...., a w momencie gdy otrzymujemy prezent, cieszymy się z reguły tylko przez chwilę. 

Do czego zmierzam - nie gońmy za tym co materialne, cieszmy się z tego co nienamacalne - co daje nam tyle radości - to wspomnienia zeszłorocznych Świąt powodują że czujemy dreszczyk, że buzia sama się śmieje - a nie prezent, który leży na stoliku lub w szafie:) Celebrujmy chwile, które im bardziej dostrzegane, tym więcej wywołują w nas euforii. Zwracajmy uwagę, na to czy to nowy telewizor nas cieszy - czy śmieszna sytuacja w drodze po telewizor:) 
Warto czekać na coś (cokolwiek) pozytywnego, nawet jeśli "tego czegoś" nie dostaniemy - to już samo oczekiwanie daje nam dużo przyjemności:)


www.temysli.pl

Przyjemnie jest, gdy coś nam się uda, gdy coś zrobimy na czas, gdy ktoś nas doceni, ale nie skupiajmy się tylko na "wygranej" - bo ona nas niczego nie uczy - ewentualnie podnosi samoocenę, nie warto się nad tym rozpisywać o ile nie jest to wygrana po porażce... To porażka uczy nas czegoś o sobie.

Przewartościujmy niepowodzenia - zróbmy z nich zalety - bo to od nas zależy czy uznamy coś za porażkę, czy za naukę na przyszłość... Nagradzajmy siebie po przeanalizowanych porażkach - bo to wielki sukces, dostrzec błąd i go skorygować. A sukcesy powinny być nagradzane:) 


Porażka nie oznacza, że przegrałem, tylko że jeszcze nie osiągnąłem sukcesu.
Porażka nie oznacza, że nic nie zyskałem, tylko się czegoś nauczyłem.
Porażka nie oznacza, że jestem głupcem, tylko że mam dość wiary, aby próbować. 
Porażka nie oznacza, że mam się wstydzić, tylko że ośmieliłem się próbować.
Porażka nie oznacza, że mam rezygnować, tylko że muszę postępować w inny sposób.
Porażka nie oznacza, że jestem gorszy, tylko że nie jestem doskonały.
Porażka nie oznacza, że straciłem czas, tylko że mogę zacząć od nowa.
Porażka nie oznacza, że powinienem się poddać, tylko że muszę bardziej się starać.
Porażka nie oznacza, że nigdy mi się nie uda, tylko że muszę mieć więcej cierpliwości.

- John C. Maxwell - Postawa zwycięzcy

Zwolnijmy tempo, czasami narzucamy sobie jakieś ramy czasowe, które są niemożliwe do zrealizowania, a następnie obwiniamy siebie, otoczenie, Świat za porażkę. Nie zawsze musimy być pierwsi, nie zawsze musimy być najlepsi, nie zawsze musimy mieć coś co nam się nie przyda, ale mają to inni.

Do znudzenia polecam korzystać z uroków jesieni - jesień jest porą roku, która pozwala nam marnować czas, ale nie musimy go marnować w 100%. Nadrabiajmy zaległości, ładujmy akumulatory, pielęgnujmy ognisko domowe, kupmy sobie jakiś fajny zimowy sweterek i moherowe skarpety:) Sprawiajmy sobie drobne przyjemności, bo to drobne przyjemności powodują, że mamy chęć na dalszą część dnia:)


www.demotywatory.pl

Życzę wielu przyjemności:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz