MojeLustro

czwartek, 12 listopada 2015

Z BYLEJAKOŚCI DO WYJĄTKOWOŚCI


Dzisiejsze czasy są trudne pod wieloma względami, chociażby dlatego, że wyszliśmy z "nicości" a teraz nasz wzrok nie potrafi ogarnąć tego wszystkie co proponuje Świat. Każdy chce zaistnieć jako twórca nowego słowa, powiedzenia, trendu. Ciężko się przebić z bylejakości do sfer niegdyś arystokratycznych. Potrzebujemy mieć tytuł przed nazwiskiem (najlepiej 2-3), aby podkreślić swoją wyższość. Nie naśmiewam się, nic z tych rzeczy. Wskazuję na istotę potrzeby bycia kimś ważnym w "historii".

Jak stać się kimś wyjątkowym, kimś kogo ludzie pytają o zdanie,  kimś kto jest godny zaufania, kto jest autorytetem?

 www.demotywatory.pl

Udawanie kogoś kim nie jesteśmy, przypisywanie sobie zasług, które nie są nasze, tworzenie wokół siebie aury wyjątkowości... Te "zabiegi" działają na krótką metę, a z fałszu ciężko się oczyścić. Pamiętajmy, że wszyscy jesteśmy wyjątkowi - w końcu każdy z nas ma jedyne na Świecie linie papilarne:) Oglądając TV, czy przeglądając internet możemy obserwować ludzi z pozoru wyjątkowych... Z pozoru? Tak, bo coś co dla nas jest wyjątkowe, dla kogoś innego nie. Ale wyjątkowość nie polega na byciu "rzucającym się w oczy", ale na byciu naturalnym. 

 www.demotywatory.pl

Wyjątkowe jest to, że ludzie pomagają bezinteresownie innym. Wyjątkowe jest to, że ludzie nie godzą się na agresję - i mówią o tym głośno. Wyjątkowe jest to, że ktoś pomógł drugiej osobie w w okresie bezradności. Wyjątkowe jest to, że ktoś wziął psa ze schroniska i dał mu szansę na spokojne życie. Wyjątkowi są ludzi, którzy wspierają akcje charytatywne, mimo fali hejtu. Nie dałabym rady wypisać wszystkich "wyjątkowości", bo codziennie pojawiają się nowe.

www.demotywatory.pl

Czasami nawet nie wiemy, że jesteśmy dla kogoś autorytetem. Robimy rzeczy na pozór normalne, codzienne, a ktoś nas za to podziwia. Doszukujmy się "wyjątkowości" w codziennych sytuacjach. Kolejny tytuł przed nazwiskiem, drogi zegarek, wycieczka na Malediwy nie uczynią nas wyjątkowymi. 

Podziwiamy osoby sławne, bogate - sami dodajemy im blasku, ale wszyscy jesteśmy tacy sami. Nie wierzycie? Niech zadziała wasza wyobraźnia - gdy postawimy siebie obok sławnych i bogatych w "stroju Adama i Ewy", to niczym nie będziemy się różnić. Nie będziemy porównywać ciuchów, biżuterii, samochodów - cała naga prawda o nas:) 



W taki sposób patrzcie na życie! Bez drogich dodatków wyglądamy podobnie - piękno i figura to też pojęcia względne - każdemu podoba się co innego. Korzystajmy z siebie - wykorzystujmy to co mamy do zaoferowania Światu. Wiele zamożnych osób wywodzi się z biednych środowisk i udowodnili, że można dużo osiągnąć ciężką, uczciwą pracą. Ale to nie ich majątek sprawił, że są autorytetami, tylko fakt, że się nie wywyższają, wspierają słabszych, biedniejszych - pomagają godnie żyć innym. 

Nie żyjmy "byle jak". Oglądajmy się na boki, uważniej przyglądajmy się Światu. Żyjmy tak abyśmy byli w porządku dla innych, nawet jeśli niektórzy nie są w porządku dla nas.  

www.demotywatory.pl

 Życzę wyjątkowego podejścia do życia:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz